środa, 23 kwietnia 2014

#Imagin z Harrym, część 3

 "Zeszłam" z Harrego i pomogłam mu wstać. Cały czas czułam na sobie wzrok chłopaków. Poczułam, że robię się czerwona. I nagle wszyscy oprócz mnie i Hazzy wybuchnęli śmiechem.
- To takie rzeczy się dzieją jak wychodzimy- powiedział z uśmiechem Zayn
- T.I. On jest mój. - powiedział Lou, ale przez jego śmiech  trudno było go zrozumieć
- No, weźcie chłopaki. Ja po prostu przypadkowo na niego wpadłam- powiedziałam nadal czerwona. Harry stał i nic nie mówił.
- Mhmmmm... - odparli wszyscy prócz Harrego równocześnie
- Mysłałam, że biegnie za mną, a zresztą, nie będę się Wam tłumaczyć. - powiedziałam już mniej czerwona
- Harry, może się odezwiesz? - zapytał Liam. 

Nastała minutowa cisza.
- Hallo? Ziemia do Harrego!- powiedział Niall
Nagle Harry zrobił coś w podobie do tego, jakby się właśnie obudził.
- Co? Co, mówiłeś? - zapytał zdziwiony Loczek
Wybuchnęliśmy śmiechem, nawet ja. Tylko Harry stał ze zdziwioną miną.
Nagle jakby trochę się ożywił.
- Przynieśliście coś do picia?
- Tak, mamy colę i ... - Lou nie zdążył dokończyć zdania, bo Harry właśnie wypijał końcówkę jego coli.
- Harry, to było moje! - krzyknął Lou
- Sorki. Jestem głodny i idę do sklepu to Ci odkupię. Idziesz ze mną T.I.?
- Okey.- odrzekłam, a chłopacy poszli pogadać na kanapę
- Do sklepu idzie się 5 minut- powiedział Hazzy
- Czemu nic nie mówiłeś? - zapytałam ciekawa
- Kiedy?- odpowiedział pytaniem na moje pytanie
- Kiedy chłopacy wybuchnęli śmiechem.
- Nie wiem.- odparł oschle
- Aha okey. Sorki, że na Ciebie wpadłam. - powiedziałam
- To nie twoja wina, przecież to ja zaskoczyłem Cię od przodu. Ale powiem Ci, że to nawet było przyjemne.
- Nawet- odparłam i zachichotałam. - Masz ładne oczy Harry. - powiedziałam z nieśmiałością.
Harry się zaczerwienił.
- Ty również.
Dotarliśmy do sklepu w super humorach. Harry musiał mieć założone okulary i kaptur, nawet gdy szliśmy ulicą. No, bo przecież nie było tam tłumu ochroniarzy, a do sklepu mógł wejść każdy. Ja kupiłam wodę i drożdżówkę, a Harry dwie cole i batona. Zanim podeszłam do kasy zobaczyłam  na półce moje ulubione ciastka z czasów dzieciństwa. Podeszłam, żeby je wziąć, ale były za wysoko i nie mogłam ich dosięgnąć. Aż nagle poczułam, że ktoś łapie mnie w tali i podnosi. To był Harry.
- Dziękuję - powiedziałam patrząc w jego zielone oczy, po czym dałam mu całusa w policzek. Widziałam jak się uśmiecha. 

Wyszliśmy ze sklepu.
Przez te 5 minut nie rozmawialiśmy. Weszliśmy do studia i zauważyliśmy jak chłopacy tańczą. Harry podał mi jego zakupy i do nich dołączył. To był super widok. Gdy skończyli Zayn powiedział.
- To jak, nie wpadliście już na siebie więcej razy?
- Nie. - opowiedzieliśmy z Harrym równo, chyba myśleliśmy o tym, że on objął mnie w talii, a ja dałam mu buziaka.
- Podejrzane... - zamyślił się Niall
- Co podejrzane? - zapytałam
- Że odpowiedzieliście w tym samym czasie.
- A jak wasza 4 równo powiedziała, to to nie było podejrzane. 

- Ale my się na siebie nie spojrzeliśmy! - oznajmił Niall , tak jakby
chciał powiedzieć: Aha , i co , miałem rację! 

Zapomniałam, że spojrzałam się odruchowo na Harrego, a on na mnie.
- Zmieńmy temat, proszę. Twoje podejrzenia mnie wykończą- powiedział Harry
W tej chwili wszedł Robert i powiedział:
- No T.I., mam dobre wiadomości! Spodobałaś się producentowi! Dostaniesz
kontrakt. -Podbiegłam do niego i go przytuliłam. Był on tutaj moim drugim ojcem.
- Chyba musimy już jechać.- oznajmił Robert.
- Niech T.I. jeszcze - zostanie powiedział Liam
- Wiecie co jestem już trochę zmęczona- powiedziałam. Chłopacy nie naciskali. Wzięli tylko mój adres. A później z każdym się przytuliłam na pożegnanie i podziękowałam za naprawdę wspaniały dzień. Robert zamówił mi taksówkę, miała po mnie przyjechać za 10 minut. Wyszłam na zewnątrz i czekałam na taksówkę. Gdy taksówka podjechała, zobaczyłam jak z budynku wybiega Harry.

 Podszedł do mnie po czym powiedział :
- T.I. , bałem Ci się to powiedzieć, bo nie byłem pewny. Ale teraz już wiem.
- Co wiesz?- zapytałam zdziwiona.
- Że się w tobie zakochałem. - oznajmił z nieśmiałością w głosie
Byłam w szoku. Ja stałam i nic nie mówiłam, Harry patrzył na mnie słodko, a taksówka trąbiła. Wyjęłam z kieszeni długopis i napisałam na ręce Harrego mój numer. Pożegnałam się dając mu buziaka w policzko.
Wsiadłam do taksówki, zanim odjechałam widziałam trochę smutną minę Harrego, a później taksówka odjechała.


_______________________________________________________________________

3 część imaginu z Harrym. Może dodam dzisiaj 4. Zobaczymy, proszę o komentarz.

~Gabi ♥

3 komentarze:

  1. Super blog ! Też jestem directioner i kocham każdego z 1D fajny pomysł z imaginami :) Z ciekawością będę czytać dalszą część ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. No to pjona sister ;) Dziękuję za koment ♥

      Usuń
  2. Będę Twoją wierną czytelniczką :3 ^^ super pomysł na imagin :D

    OdpowiedzUsuń