niedziela, 20 kwietnia 2014

#Imagin z Harrym , część 1

Cześć jestem T.i. Mieszkam w Polsce. Od kiedy byłam mała uwielbiałam śpiewać, ale nigdy nie występowałam przed dużą ilością osób. Aż do czasu kiedy u mnie w szkole był organizowany apel na temat języków obcych. Nasza wychowawczyni uczyła angielskiego, więc ona wybierała kto wystąpi. Musiała mieć 1 osobę do zaśpiewania solo i 2 do duetu. No i oczywiscie na mnie wypadło solo. Z początku nie chciałam, bo to jednak trema, ale później się zdecydowałam. Pani pozwoliła mi wybrać piosenkę, dlatego wybrałam "One Direction- Live while we're young". Aha, zapomniałabym , jestem Directioner, kocham 1D ♥ Gdy przyszedł czas na mój występ, trema objęła górę, nie chciałam, a raczej nie mogłam wyjść na scenę, mimo to, to zrobiłam. Zaczęłam śpiewać z nieśmiałością,a później poszło z górki. Cieszyłam się bo ludzie mi klaskali. Po występie przyszła do mnie wychowawczyni i powiedziała, że muszę sobie znaleźć agenta bo mam wspaniały głos. Mój występ był nagrywany, więc rodzice mogli go zobaczyć. Gdy go obejrzeli powiedzieli, że tryskają z dumy i , że moja wychowawczyni miała rację. Tydzień później byłam w studiu nagraniowym, nie wierząc, że dzieje się to naprawdę.Przestałam mieć wielką tremę, stawała się coraz mniejsza, ale cały czas była. Na początku śpiewałam w restauracjach i nagrałam 1 piosenkę. Teraz mam już 3 piosenki,bo , żeby je napisać i nagrać trzeba czasu.Dostałam propozycję wyjazdu do Londynu. Postanowiłam, że się zgodzę bo zawsze o tym marzyłam, a marzenia trzeba spełniać i ,że warto 
jest dążyć do celu. Jutro wylatuję do Angli, nie mogę się doczekać,jednak czekają mnie 3 godziny w samolocie, a może i mniej. Jakoś boję się latać samolotem, ale no cóż zdecydowałam się i zdania nie
zmienię. Może nie będzie tak źle. Teraz najgorsze. Rozstać się z przyjaciółmi i rodziną na rok, a może dłużej. Ale będę do nich co miesiąc wpadać, no i oczywiście będziemy czatować, sms-ować i gadać
przez telefon. Chyba czas zacząć się pakować, bo do wyjazdu tylko 10 godzin. Ja wszystko muszę zostawiać "na potem". Nie wiem jeszcze jak będzie z mówieniem w obcym języku. Robert ( mój menadżer) twierdzi, że angielski jest łatwy. Ja chyba dość dobrze znam angielski, ale nie jestem tak dobra jak on, a on mówi po angielsku bardzo dobrze i płynnie.W prawdzie przed wyjazdem wzięłam dodatkowe lekcje angielskiego, ale nie wiem ile to dało.


_______________________________________________________________________

No i proszę o to 1 część 1 imagina, mam nadzieję, że się podoba.
W drugiej części postaram się już "umieścić" One Direction. 2 część
będzie najprawdopodobniej przed piątkiem, ale nie obiecuję. Proszę o choć 1 komentarz. Będę wdzięczna.

Pozdro ;) ~Gabi ♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz