Od kiedy byłaś małą dziewczynką przyjaźniłaś się z Harrym. Mieszkaliście obok siebie, więc widywaliście się często. Chodziliście do tej samej szkoły, a po lekcjach zawsze robiliście coś razem. Jednak trochę się różniliście, ty -byłaś , a raczej próbowałaś być silna. Zaczęłaś być "twardsza" od czasu gdy w wieku 8 lat ,twoi rodzice zginęli w wypadku samochodowym. Nie miałaś rodzeństwa, mieszkałaś z babcią. A Harry - był, miły, szczery i wrażliwy. Ale widziałaś w nim tylko przyjaciela. ~rano~
- Hej t.i. - powiedział loczek , gdy otworzyłaś przed nim drzwi, kiedy przyszedł do Ciebie, żebyście razem poszli do szkoły. -Gotowa?
-Tak, możemy iść - powiedziałam - Ale zaczekaj chwilę. - po tych słowach na chwilę weszłam do salonu by pożegnać się z babcią .
-Wychodzę do szkoły, pa babciu. Po szkole idę z Harrym na pizzę. - Dobrze, ale nie wróć za późno. -ucałowała mnie. Wyszłam z domu.
- Możemy iść. - powiedziałam wychodząc z domu.
-Dobrze - odpowiedział mi loczek, po czym poszliśmy do szkoły.
~ po szkole ~
Lekcje minęły mi szybko, zanim się zorientowałam, byliśmy już z Hazzy w pizzerii.
-T.I. jaką chcesz pizzę?
- A ty jaką bierzesz? - zapytałam
- Capriciosse .
- Mogę zjeść z tobą na pół?
- Jasne . - odpowiedział
- Chcesz colę?
- Nie. Wolę wodę. - powiedziałam, a chłopak poszedł zamówić. Normalnie przyszłaby kelnerka, ale jej nie widzieliśmy. Zajęłam miejsce przy stoliku. Kiedy wrócił, zadał mi pytanie którego się nie spodziewałam.
- Czemu jesteś smutna ? - usiadł
- Ale... Ja nie jestem smutna...
- Przecież widzę. Mi możesz powiedzieć. Wiesz o tym, prawda t.i?
-Tak wiem, tyle, że to dziwne. Mam przeczucie, że stanie się dzisiaj coś złego, ale zapoczątkuje to nowy rozdział w moim życiu. - powiedziałam patrząc w stół
- Napewno nie stanie się nic złego - powiedział Harry patrząc mi prosto w oczy. Jego oczy są tak niezwykłe... Jest w mój mądrość, piękno , urok i wrażliwość. Mogłabym się w nie tak patrzeć w nieskończoność. Wiele razy słyszałam od przyjaciółki teksty typy : " Powinniście być razem, bardzo do siebie pasujecie". To wpatrywanie się sobie w oczy przerwała nam kelnerka. - Pańskie zamówienie. - powiedziała stawiając pizzę na stole. Byłam zła na tę kelnerkę, ale i wdzięczna jednocześnie.
~pół godziny później~
- Pizza była pyszna. - powiedziałam gdy szliśmy do domu
- T.I. nie chcę Cię denerwować, ale spójrz w kierunku twojego domu. - mówiąc to Hazzy spochmurniał. Przeraziłam się. Gdy zobaczyłam karetkę przestraszyłam się i szybko pobiegłam w stronę domu. Zamarłam widząc moją babcię wynoszoną na noszach. W dodatku nie przytomną. Pytałam się lekarzy co się stało, ale dowiedziałam się tylko, że zasłabła.
~w szpitalu~
Dowiedziałam się w którym pokoju jest moją babcia. Musiałam poczekać 2 godziny, zanim lekarz, zrobi wszystkie badania itp. Loczek przyniósł mi wodę. Był przy mnie cały czas, ale nie chciałam, żeby tracił czas na mnie i na moje problemy.
- Dzięki za wszystko Harry. Możesz iść , poradzę sobie.
- Nie zostawię Cię tu samej.
- Dam radę - nalegałam
- Nie ma mowy.
- Dziękuję, że jesteś. - po moim poliku spłynęła łza, a ja przytuliĺam się do zielonookiego.
~2 godziny później~
Gdy zobaczyłam lekarza zmierzającego w moim kierunku, na moją twarz wkradł się mały, prawie niewidoczny uśmiech.
- Co z moją babcią?
- Przed chwilą się obudziła. Wszystko z nią w porządku, ale musi jeszcze zostać na obserwacji. Możesz do niej wejść. Po tych słowach szybko poszłam do babci.
- Jak się czujesz babciu?
- Już lepiej. Jedź do domu dziecko , nic mi nie będzie.
- Nie zostawię Cię tu babciu....
- Jedź!
- Dobrze - powiedziałam i ja ucałowałam, nie chciałam jej denerwować. Wyszłam z pokoju.
- Harry, możemy iść.
~pod domem~
- To ja już pójdę. - oznajmił Hazzy
- Słuchaj, czy nie mógłbyś zostać u mnie na noc? Nie chcę być sama...
- Dobrze.
- Dzięki - Hazzy podszedł do mnie i przytulił.
~w domu, godzinę później~
- Tutaj masz kołdrę, poduszkę i prześcieradło. - powiedziałam kładąc mu je na łóżko - Idę się wykąpać. Naszykuje Ci ręcznik. Będzie w łazience.
~20 minut później~
Po wzięciu prysznica poszłam do siebie do pokoju i włączyłam laptopa i położyłam się w łóżku. Usłyszałam pukanie do drzwi. - Proszę - powiedziałam. Do pokoju wszedł loczek, a w ręce miał kubek z herbatą i talerz z kanapkami, położył ja na mojej szafce przy biurku, po czym usiadł na łóżku.
- Dziękuję - dałam mu buziaka w policzek. Zarumienił się trochę.
- Obejrzymy jakiś film? - zaproponowałam
-Pewnie, mogę wybrać? - zapytał. No i właśnie tym sposobem obejrzeliśmy jakiś smutny film , w niektórych momentach leciały mi pojedyncze zły, a Harry troszkę szlochał. On był wrażliwy, co bardzo mnie pociągało i było piękne. Chyba za to naprawdę go kochałam. Tak, kochałam, on jest idealny, ja go kocham... Po skończonym filmie wyłączyłam laptopa.
- Dziękuję Ci, za wszystko. - powiedziałam. On spojrzał się w moje oczy i przybliżył swoją twarz do mojej. Pocałowaliśmy się. Od jakiegoś czasu widziałam w nimi materiał na chłopaka, teraz byłam pewna , że go kocham.
- Przepraszam - powiedział
- Nie przepraszaj.
- T.I. ja się w tobie zakochałem - powiedział nieśmiało
- Harry ja w tobie też. - po tych słowach znowu mnie pocałował. Objął mnie ramieniem i tak sobie leżeliśmy rozmawiając. W pewnym momencie usnęłam.
~rano~
Otwierając oczy zobaczyłam Harrego , który się do mnie uśmiecha i mi się przygląda.
- Coś nie tak? - zapytałam - Jesteś piękna. - powiedział, zamiast powiedzieć dziękuję, pocałowałam go
- Harry, czy my jesteśmy parą?- zapytałam
- Chciałabyś być moją dziewczyną?
- Tak - przytuliłam go - Pójdziesz że mna do babci, jest sobota więc nie musimy iść do szkoły.
- Oczywiście, że pójdę.
~tydzień później~
Babcia jest już w domu, a ja właśnie szykuje się na randkę z Harrym. Kocham go. Nie wyobrażam sobie życia bez niego. Miałam rację. Stało się coś złego, ale sprawiło to ,że jestem szczęśliwa dziewczyną Hazzy.
___________________________________________________________________________________
Może kiedyś pojawi się 2 część, ale chodziło o to, że to imagin jednoczęściowy.
Dedykuję go specjalnie dla mojej przyjaciółki PAULINY. :* :* :*
Kocham Cię ;* ;* ;*
Pozdro, Gabi♥
Nominowana zostałaś Gabrysiu do Liebster Blog Award, przez ukochaną koleżankę Zosiunię xd http://imaginy-o-5-seconds-of-summer.blogspot.com/2014/07/liebster-blog-award.html
OdpowiedzUsuń^^ suuper !! Skąd Ty bierzesz takie pomysły? *o* + kiedy będzie kolejna część z Lou ? *.* Pozdrawiam i życzę weny ^^
OdpowiedzUsuń